top of page
Szukaj
  • pczarnecki2017

Moja ulubiona klasyka.

Zaktualizowano: 7 paź 2020

Jeżeli zastanawiasz się co było inspiracją do powstania książki „Reder 44”, co możesz odnaleźć w fabule czy warto tę opowieść przeczytać, to powinieneś wiedzieć że wychowałem się na powieściach Kena Folletta, Alistaira Macleana, Fredericka Forsytha. To ich wojenne i szpiegowskie opowieści pobudzały za młodu moją wyobraźnię i mam nadzieję odcisnęły się w akcji Redera 44.

Pierwsza powieść Forsytha jaką pamiętam to "Dzień Szakala". Sensacyjny thriller z nieuchwytnym zabójcą i napięciem, które rośnie aż do finałowego zamachu na De Gaulle’a. Trochę przypomina mi „Igłę” Folletta, gdzie na niemieckiego super-szpiega poluje angielska policja i kontrwywiad. Plany D-Day są zagrożone a na drodze Igły staje … kobieta. Czy może być ciekawiej? Tak, ponieważ w „Kluczu do Rebeki” Folletta przenosimy się do dalekiego Kairu gdzie w piaskach pustyni zadaniem Alexa Wolffa szpiega o kryptonimie Sfinks jest zdobycie dla marszałka Rommla informacji o ruchach wojsk i strategicznych planach aliantów w Afryce. Wreszcie jest Alistair Maclean i jego „Działa Nawarony” oraz moje ulubione „Tylko dla orłów”. Nie bez przyczyny Reder 44 rozpoczyna się skokiem przebranych komandosów w zaśnieżonych Alpach, a widząc Porucznika Redera mam przed oczami Clinta Eastwooda z późniejszej ekranizacji.

Political-Fiction w średniowieczu? Czemu nie? Filary Ziemi powieść historyczna Folletta opowiadająca o dziejach budowy monumentalnej katedry w mieście Kingsbridge w południowej Anglii. Historia ma miejsce na przestrzeni XII wieku jest wielowątkowa i jest w niej wszystko: historia, romans, intrygi i średniowieczna batalistyka. Co jeszcze w niej ciekawego? To że opisana w powieści a później zekranizowana katedra w mieście Kingsbridge nie istnieje i jest tylko wymysłem autora. Opowieść o jej 30-letniej budowie jest tak realistyczna że do Kingsbridge co roku zjeżdża masa turystów chcąc zwiedzić znaną z kart książki czy serialu katedrę. Jakże są zdziwieni słysząc na miejscu że jest to fikcja literacka. Wymyślona katedra i postacie tak łączą się z prawdziwymi postaciami i wydarzeniami że wywarła na mnie wielkie wrażenie.

Wierzę że chociaż w małym stopniu udało mi się przenieść klimat sensacji, napięcia i tajemniczości wielkich mistrzów do mojej powieści, a czytelnicy spędzą kilka niezapomnianych wieczorów na jej lekturze.


42 wyświetlenia0 komentarzy

Comments


bottom of page